czwartek, 9 marca 2017

Mała wielka zmiana


Hej wszystkim! Dzisiaj m.in o małej wielkiej zmianie. W końcu ścięłam włosy! Myślałam o tym już od dłuższego czasu ale jakoś się wahałam, chciałam zapuścić i oddać na fundację ale moje włosy się zbuntowały, zatrzymały na pewnej długości i nie chciały dalej rosnąć. Mam jednak nadzieję, że uda mi się je jeszcze zapuścić, aby móc komuś pomóc. Teraz zamierzam o nie bardziej dbać, na codzień nie męczyć suszarką i prostownicą (tylko na wyjątkowe okazje). Naprawdę potrzebowałam tej zmiany. Trochę się bałam ale stwierdziłam, że to przecież tylko włosy, odrosną, wyjdzie im to tylko na dobre i jak to mówią, lepiej żałować, że się coś zrobiło niż, że się stchórzyło. Na początku wydawały mi się mega krótkie ale teraz kiedy się przyzwyczaiłam, stwierdziłam, że wcale tak nie jest. Jest krótko ale bezpiecznie haha ;) Znów wydarzył się cud! Fryzjerka obcięła dokładnie tak jak chciałam, nie za dużo, nie za mało (choć to drugie raczej się nie zdarza) :p Nowe włosy, nowa ja? Cóż, pracę nad sobą zaczęłam juz jakiś czas temu ale ta zmiana na pewno pomogła, zmotywowała, dodała jakiejś takiej pozytywnej energii.



Wiosno przybywaj! Juz tak bardzo nie mogę się jej doczekać. Ostatnio pogoda to jakiś żart. W jednym dniu potrafi świecić słońce i być w miarę ciepło, później padać deszcz, a potem śnieg. Ale jednak coraz częściej jest ładnie, z czego się cieszę. Słońce daje mi tyle energii i szczęścia, od razu poprawia mi się humor, aż chce się chcieć. :D No i oczywiście moja lista 'must have' na wiosnę nie ma końca! Niedługo wybieram się na łowy! A Wy czekacie na ciepełko? Macie upatrzone już jakieś perełki? :)









ph. Kasia 

futrzana kamizelka - stradivarius
bluzka - reserved
spodnie - stradivarius
buty - stradivarius

Do następnego! 
                                                                                                            xoxo WW

6 komentarzy:

  1. Cudowne fotki... i te marynarskie paski- idelanie zestawione z scenerią !
    Pozdrawiam
    http://wear-owska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. swietne zdjecia, piekne masz wlosy :) mieszkasz nad morzem? ale Ci zazdroszcze, ja do najblizszej plazy mma min 6 h jazdy samochodem :P
    zapraszam na nowy post na blogu...wyprawa do Azji :)
    https://brbadventures.wordpress.com/2017/03/09/every-airport-has-own-story/
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :D teraz studiuję w Gdańsku ale tam skąd pochodzę też mam tylko pół godzinki nad morze, z czego się bardzo cieszę, bo je uwielbiam :) wpadnę na pewno :D

      Usuń