sobota, 5 marca 2016

Grimly weather

kapelusz - H&M
koszula - Moda Duńska (sklep w moim mieście :p)
szalik - Stradivarius
płaszczyk - Zara
spodnie - H&M
buty - Stradivarius
Hej! Już oficjalnie wróciłam do szkoły... Tak się fajnie złożyło, że miałam 3 tygodnie ferii (trochę gorzej, że nie zrobiłam przez to więcej :p). Przed feriami nie było mnie 3 dni (środa-ból głowy, czwartek i piątek-nie opłacało się ze względu na odwołane lekcje) i po feriach 3 dni rekolekcji, które były naprawdę wspaniałe. Teraz już z górki do matury... Nie ma już wymówek i zaczynania od jutra... :O :P

Swoją drogą jak tam Wasze postanowienia noworoczne? :p Minęły 2 miesiące i muszę powiedzieć, że kilka udaje mi się spełniać, co jest dużym sukcesem, biorąc pod uwagę, że co roku już w styczniu wszystko zawalałam. Nad kilkoma jeszcze zdecydowanie muszę popracować ale ten rok zaczął się naprawdę dobrze. :) Mam nadzieję, że moja dobra passa będzie trwała...







Fot. Marcelina W. :* 
Do następnego! :*
xoxo WW

sobota, 27 lutego 2016

Grey, black, white...

kapelusz - Stradivarius
sweter - Pull&Bear
koszulka - Pull&Bear
spódniczka - Stradivarius
buty - H&M
Hej wszystkim! Koniec ferii... Wiedziałam, że to nastąpi ale czemu tak szybko?! To straszne jak ten czas pędzi i żeby nie obudzić się z ręką w nocniku, czego się obawiam (a czego ja się ostatnio nie obawiam :p), postanowiłam, że może jednak zacznę myśleć o maturze. Ostatnio pisałam, że nie chcę ale okazuje się, że jeśli o czymś się nie myśli to to wcale nie znika! Szok! :O W końcu pod koniec wolnego, wzięłam się za coś i czytam lekturę. Brawo ja! :p Mam nadzieję, że jednak zbiorę się w sobie i zacznę kuć. Trzymajcie kciuki! :)











Fot. Julia Stępień ;*

Do następnego! :)

xoxo WW

poniedziałek, 22 lutego 2016

Studniówka


Hej! Chciałabym się w tym poście podzielić z Wami moimi wrażeniami i zdjęciami ze studniówki. Nie ukrywam, miałam wielkie oczekiwania w związku z imprezą. Przez kilka miesięcy gadałyśmy o tym z dziewczynami, planowałyśmy, szukałyśmy sukienek, byłyśmy podekscytowane. Z jednej strony nie mogłam się doczekać, z drugiej byłam świadoma, że po tym wydarzeniu, matura będzie już na wyciągniecie ręki (o czym nadal nie chcę myśleć). W tym roku mam tak ze wszystkim. Chciałam studniówkę i nie, chciałam ferie ale jednak wiedziałam, że będę musiała się przyłożyć do nauki (czego po tygodniu nadal nie zrobiłam...), chcę tę maturę żeby mieć ją z głowy ale jednak kiedy myślę o tym, skręca mnie w żołądku, chcę najdłuższych wakacji w życiu ale potem studia, na które znów trochę czekam, a trochę mnie przerażają. Tyle sprzeczności... Ale do rzeczy. Studniówka. Mówią, że nie można mieć zbyt wielkich oczekiwań do niczego, żeby się potem nie zawieść ale ja nic nie poradzę, że mam w głowie wyobrażenie wszystkiego. No cóż... muszę przyznać, że nie żyję zbyt przyziemnie. Jestem świadoma, że naczytałam się wielu książek, naoglądałam filmów i wiele rzeczy postrzegam właśnie pod tym kątem. Ludzie często próbują sprowadzić mnie na ziemię ale ja się nie dam. ;)

Moje wyobrażenie? Typowo filmowe. Facet z bukietem kwiatów podjeżdża po dziewczynę, czeka u dołu schodów, dziewczyna schodzi z góry, chłopak prawi jej komplementy po czym jej rodzice robią im zdjęcia... Wszystko by się zgadzało oprócz tego, że nie mam schodów. :P Impreza miała miejsce w Dolinie Charlotty. To miejsce robi naprawdę cudowne wrażenie. Czułam się jak księżniczka na balu. Wszystko tak pięknie wyglądało, wszyscy tak elegancko ubrani, normalnie bajka. *.* Jeśli chodzi o zabawę to jak dla mnie (w sumie to nie tylko moje zdanie) za wolno się to wszystko zaczynało i na początku było kiepsko z muzyką... Raz DJ zrobił tak długą przerwę, że wszyscy przysypiali... Ale potem było już fajnie. :P Ogólnie bawiłam się naprawdę świetnie i chętnie bym to powtórzyła ale cóż...czas powrócić do rzeczywistości i wziąć się do pracy (haha, już to widzę). :P

Zapraszam do oglądania. ;)


 Klasa :)
 Leszek, ja, Celina, Piotrek :)
 Ja i Leszek ;)
 Ja, Celina, Zuza, Karolina, Karolina ;*
 Moje kochane *.*
 Celina :*
 Kamil ;)
 Po polonezie ;)

Szaleni :P
 
A Wy jak tam? Mieliście już studniówkę czy to jeszcze przed Wami? :) Jeśli mieliście to jak wrażenia? :)
 

Do następnego! :)
 
xoxo WW

niedziela, 31 stycznia 2016

Fashion night


Hej wszystkim! 2 tygodnie temu, 16 stycznia, w sobotę odbył się w moim mieście pokaz mody. Fashion night zorganizowała wspaniała Katarzyna Stefanow, która w wieku 11 lat przeprowadziła się ze Sławna do Niemiec. Nadal nie mogę uwierzyć, że miałam zaszczyt wziąć udział  w tak niesamowitym wydarzeniu. To był wyjątkowy wieczór. Wszystko zostało przygotowane w ekspresowym tempie. Próby były w piątek i w dzień pokazu - sobotę. Bałam się, że to nie wystarczy ale wyszło super. :) Cieszę się również, że wspierała mnie rodzina i przyjaciele za co im naprawdę baaardzo dziękuję. Czułam się w ten dzień cudownie, atmosfera była fantastyczna, bawiłam się świetnie i nigdy tego nie zapomnę! Mam nadzieję, że za rok również odbędzie się taki pokaz i będzie mi dane kolejny raz wziąć w nim udział. :)

Kolekcje i projektanci:

• JAP by Justyna A. Petelicka
• Reinberger Couture
• Orient Inside
• Rockmädchen by Marion Roscher.

 
Przed pokazem :)
 



 
 
Z projektantką :)

Z projektantem, Sandrą (modelką z Niemiec), Martyną, panią Kasią, Julką i Miśką :)
 

 Z mamą i siostrą :**
 

Z Sarą, Celą i Leszkiem. :***

P.s jeśli ktoś przeczytał może dodać kometarz :p

Do następnego!
xoxo WW

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Winter walk

kurtka - Stradivarius
szalik - Stradivarius
sweter - H&M
spodnie - H&M
buty - DeeZee 

Hej wszystkim! :) No i mamy 2016 rok! Niesamowite jak ten czas szybko leci! Nie wiem czy to dobrze czy nie... Zaczął się przełomowy dla mnie okres. Matura, studia, wyprowadzka i te sprawy... Jestem trochę przerażona, a jak zaczynam za bardzo się nad tym wszystkim zastanawiać to wpadam w panikę. :p Kolejna sprawa to... nowy rok=nowa ja? Niektórzy się z tego śmieją, niektórzy faktycznie chcą zmienić swoje życie na lepsze. Uważam, że warto tworzyć listę z postanowieniami. Zawsze należy próbować i nawet jeśli coś nie wyszło w tamtym roku, to nie znaczy, że jest skazane na porażkę w tym. :) Jeśli się nie spróbuje to już się przegrało. Ja już mam swoje cele, marzenia, postanowienia wypisane. Nic tylko je realizować, żeby potem spojrzeć na rok 2016 z satysfakcją. :)

A tak w ogóle to zdałam pod koniec października prawo jazdy za pierwszym razem! Cały ten proces był dla mnie ogromnym stresem, który potem musiałam odchorować (co dopiero matura :o). Wiedziałam, że chcę to zrobić jak najszybciej i cieszę się, że mam to już z głowy. Uwielbiam jeździć! Tyle możliwości! Czuję się wolna. :p Jednym z plusów jest np. możliwość pojechania sobie z siostrą na zdjęcia. :) P.s od teraz uważajcie na drogach... :p

 








  
Ph. my sis :*
 
xoxo WW